Źródło: shutterlax.com

Dwie porażki w Katowicach

20 maja 2023 Wyłącz przez Kings Kraków
Autor KM

Zgodnie z tradycją weekend majowy spędziliśmy aktywnie. W sobotę 6 maja wybraliśmy się na wycieczkę do Katowic. Tam odbył się trzeci turniej tegorocznej ligi lacrosse. To pierwsze spotkanie z drużyną Legion Katowice oraz drugie starcie z Kosynierami Wrocław.


   O godzinie 10:45 na boisku lokalnego klubu sportowego rozległ się pierwszy gwizdek. Rozpoczęliśmy mecz z gospodarzami. Pierwsze dwie bramki trafiła drużyna z Katowic. Kolejna należała do nas. W nonszalancki, ale ostatecznie skuteczny sposób zdobył ją Robert Snakowski. Kwarta zakończyła się wynikiem 3:1. Kolejna nie przyniosła przełomu dla żadnej z drużyn, a na tablicy przybyło po jednym punkcie. Druga połowa spotkania okazała się najtrudniejsza. Padający deszcz był dodatkowym utrudnieniem. Dość szybko do naszej bramki piłka wpadła trzy raz, ale od 39 minuty meczu Michał Zalas zaczął dla nas nadrabiać straty. Trzy kolejne gole należały do niego. Atak i obrona pracowały na wysokich obrotach do samego końca. Pochwały należą się naszemu bramkarzowi, który zaliczył w spotkaniu 13 save’ów. Mimo starań przegraliśmy mecz czterema punktami (9:5).


   Po krótkiej przerwie czekało nas kolejne starcie z Kosynierami Wrocław. Deszcze nie ustępował. Podobnie jak ataki przeciwników. Nasza obrona była zwarta i gotowa. Pierwsze dwie bramki zdobyła drużyna z Wrocławia. Z takim wynikiem zakończyła się pierwsza kwarta. Dwa kolejne gole również należały do przeciwnika, a pierwszego dla nas strzelił Jakub Zajdel. Naszej sytuacji nie poprawiła ponad dwukrotnie większa ilość wygrywanych face-off’ów. W kolejnych częściach meczu Kosynierzy zwiększali przewagę. Na koniec trzeciej kwarty prowadzili 7:1. Drugą bramkę dla nas strzelił Karol Tabor. Spotkanie zakończyliśmy mokrzy i bez zwycięstwa. Za to z kolejnym doświadczeniem i wypróbowaniem nowej zagrywki, która dobrze zastosowana działa na boisku.


   Ostatni mecz tego dnia rozegrali Legion Katowice z Kosynierami Wrocław. Gospodarzom nie udało się pokonać drużyny gości. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:12. Co ciekawe 5 ostatnich goli (3 dla Katowic, 2 dla Wrocławia) wpadło do bramek po 58 minucie rozgrywki.